Polish Dialogues

Other courses.

Small collection of dialogues.

Material is from LingQ, a language learning platform.

Key 🔑

Hover your cursor over any word to see more morphological information, including what is the dictionary (lemmatized) form of the word and what part of speech it is in the context.

Witamy!

toggle:

Witamy!

Welcome!

Lekcja pierwsza: Witamy!

Lesson One: Welcome!

Witek: Cześć!

Witek: Hello!

Jurek: Cześć Witek! Ooo!! Co to jest?

Jurek: Hello Witek! Ooo!! What is this?

Witek: To? Nooo

Witek: That? …Nooo…

Jurek: Czy to jest bukiet?

Jurek: Is this a bouquet?

Witek: Tak, to bukietJola

Witek: Yes, it's a bouquet… Jola…

Jurek: AhaRozumiem: Jola, rodzina, pierwsza wizyta.

Jurek: Aha... I understand: Jola, family, first visit.

Witek: Mhmmm

Witek: Mhmmm...

Jurek: Powodzenia! Cześć!

Jurek: Good luck! Hi!

Witek: Dziękuję. Cześć!

Witek: Thank you. Hi!

Pani Zosia: Proszę, proszę!

Mrs. Zosia: Please, please!

Witek: Dzień dobry!

Witek: Good morning!

Pani Zosia: Dzień dobry!

Mrs. Zosia: Good morning!

Pan Stanisław: Witamy.

Mr. Stanisław: Welcome.

Jola: To jest Witek.

Jola: This is Witek.

Witek: Witold Stary. Bardzo mi miło.

Witek: Witold Stary. I'm very pleased.

Pani Zosia: Stary? Oooobardzo oryginalne nazwiskoZofia Bystrzycka. A to mój mąż Stanisław.

Mrs. Zosia: Dude? Ooooo... a very original name... Zofia Bystrzycka. This is my husband Stanisław.

Pan Stanisław: Bystrzycki. Miło mi.

Mr. Stanisław: Bystrzycki. Nice to meet you.

Witek: Mnie również.

Witek: Me too.

Jola: Witek!

Jola: Witek!

Witek: AhaRzeczywiście. Proszę. To kwiaty dla pani.

Witek: Aha... Indeed. Please. These are flowers for you.

Pani Zosia: Oooo, dziękuję. Piękny bukiet. AhaA to jest nasz pies Mefisto.

Mrs. Zosia: Ooooh, thank you. Beautiful bouquet. Aha… And this is our dog Mephisto.

Witek: Ale to chyba jeszcze nie jest piekło!

Witek: But I guess it's not hell yet!

Pani Zosia: Słucham?

Mrs. Zosia: Are you listening?

Witek: Ah nic, nicBardzo ładny pies. Czarny, duży ioryginalne imię

Witek: Ah, nothing, nothing... A very nice dog. Black, big and… original name…

Jak przyjaciółka z przyjaciółką

toggle:

Jak przyjaciółka z przyjaciółką

Like friend to friend

Lekcja druga: Jak przyjaciółka z przyjaciółką.

Lesson two: Like friend to friend.

Jola: Cześć Dorotka! Co słychać?

Jola: Hello Dorotka! What's up?

Dorota: Nic nowego. A co u ciebie?

Dorota: Nothing new. And how are you?

Jola: Dziękuję. Wszystko w porządku! Jesteś przeziębiona?

Jola: Thank you. Everything's all right! Do you have a cold?

Dorota: Trochęi bardzo zmęczona.

Dorota: A bit... and very tired.

Jola: Jak zawsze. Dziecko, dom, szkoła. Za dużo pracujesz!

Jola: As always. Child, home, school. You work too much!

Dorota: Za dużo? Ale jestem matką, żoną, nauczycielką

Dorota: Too much? But I am a mother, a wife, a teacher...

Jola: Jesteś też młodą, ładną, atrakcyjną dziewczyną.

Jola: You are also a young, pretty, attractive girl.

Dorota: Naprawdę? Szkoda, że tak nie myśli

Dorota: Really? It's a pity he doesn't think so...

Jola: Twój mąż!? Nie rozumiem, dlaczego z nim jesteś

Jola: Your husband!? I don't understand why you are with him...

Dorota: Jola, proszę!

Dorota: Jola, please!

Jola: Już dobrze, dobrze. Przepraszam, ale z kim, jeśli nie ze mną, możesz o tym rozmawiać? Jak przyjaciółka z przyjaciółką? Krzysztof nie jest dobry mężem! Witek jest inny

Jola: It's okay, it's okay. I'm sorry, but who else can you talk to about this if not me? How is friend to friend? Krzysztof is not a good husband! Witek is different...

Dorota: Witek?!!! Kto to jest Witek?

Dorota: Witek?!!! Who is Witek?

Jola: Mój nowy chłopak. Ma na imię Witold. Jest bardzo przystojny. Jest naprawdę przystojnym mężczyzną! Wysoki, szczupły. Izawsze trochę rozczochrany.

Jola: My new boyfriend. His name is Witold. He is very handsome. He is a truly handsome man! Tall, slim. And… always a little disheveled.

Dorota: Rozczochrany? Aha

Dorota: Disheveled? I see …

Jola: Witek jest naukowcem, fizykiem. Zajmuje się atomami. Nawet jego kot nazywa się Atom. Jest bardzo inteligentny i sympatyczny.

Jola: Witek is a scientist, a physicist. He deals with atoms. Even his cat is named Atom. He is very intelligent and likeable.

Dorota: Kto? Witek czy Atom?

Dorota: Who? Witek or Atom?

Jola: Witek, oczywiście! Jest naprawdę bardzo mądry. Jestem szczęśliwa i zakochana!

Jola: Witek, of course! He is really very smart. I am happy and in love!

Dorota: Zakochana! To wspaniale.

Dorota: In love! It's great.

Czy ona mnie kocha?

toggle:

Czy ona mnie kocha?

Does she love me?

Lekcja trzecia: Czy ona mnie kocha?

Lesson three: Does she love me?

Witek: Cześć!

Witek: Hello!

Jurek: Cześć!

Jurek: Hello!

Witek: Co robisz?

Witek: What are you doing?

Jurek: Nie widzisz? Czytam.

Jurek: Can't you see? I am reading.

Witek: RozumiemJesteś zajęty?

Witek: I see... Are you busy?

Jurek: Trochę. Powtarzam gramatykę niemiecką. Jutro mam egzamin!

Jurek: A little. I'm repeating German grammar. I have exam tomorrow!

Witek: Jola zna bardzo dobrze niemiecki. Jest tłumaczką.

Witek: Jola knows German very well. She is a translator.

Jurek: Aha

Jurek: Oh...

Witek: Wspaniale mówi po niemiecku. I po angielsku też. A poza tym zna hiszpański

Witek: He speaks German very well. And in English too. And besides, he knows Spanish...

Jurek: Naprawdę? MhhmmmJola jest poliglotką!

Jurek: Really? Mhhmmm… Jola is a polyglot!

Witek: Jola jest wspaniałą dziewczyną. Ma taki cudowny uśmiech.

Witek: Jola is a wonderful girl. He has such a wonderful smile.

Jurek: Rzeczywiście: jest niebrzydka.

Jurek: Indeed: she's not ugly.

Witek: Niebrzydka?! Jola jest pięknai sympatyczna. Wszyscy lubią, nawet Atom

Witek: Not ugly?! Jola is beautiful... and nice. Everyone likes her, even Atom...

Jurek: Aha! A czy ona też lubi tego nienormalnego, agresywnego kota?

Jurek: Aha! Does she also like this abnormal, aggressive cat?

Witek: Jesteś złośliwy. Atom rzeczywiście ma czasem zły humor, ale to nie znaczy, że jest agresywny. Jola

Witek: You are malicious. Atom does have a bad mood sometimes, but that doesn't mean he's aggressive. Jola…

Jurek: Już dobrze. Atom jest łagodnym kotkiem, a Jola jest wyjątkową kobietą. Masz szczęście! Ale ja mam jutro egzamin!

Jurek: It's okay. Atom is a gentle kitten, and Jola is a special woman. You are lucky! But I have an exam tomorrow!

Witek: A może jednak mam pecha

Witek: Or maybe I'm unlucky...

Jurek: Dlaczego? Jola jest inteligentna, mówi po niemiecku i po hiszpańsku, ma cudowny uśmiech, lubi Atom, ty kochasz. Gdzie jest problem?

Jurek: Why? Jola is intelligent, speaks German and Spanish, has a wonderful smile, Atom likes her, you love her. Where is the problem?

Witek: Nie wiemnie jestem pewnyNie wiem, czy ona mnie kocha

Witek: I don't know... I'm not sure... I don't know if she loves me...

Jurek: OoooooWitek! Czy możesz zmienić temat, proszę!!!

Jurek: Oooooo... Witek! Can you change the subject please!! !

Halo! Słucham!

toggle:

Halo! Słucham!

Hello! I'm listening!

Lekcja czwarta: Halo! Słucham! Rozmowa telefoniczna.

Lesson Four: Hello! I'm listening! Call.

Firma: Firma Gerpol. Słucham.

Company: Gerpol company. I'm listening.

Dorota: Dzień dobry. Mówi Dorota Nowak. Czy mogę rozmawiać z panią Jolantą Bystrzycką?

Dorota: Good morning. Dorota Nowak says. Can I speak to Mrs. Jolanta Bystrzycka?

Firma: Nie ma pani Joli Bystrzyckiej. Jest u szefa. Czy coś przekazać?

Company: Mrs. Jola Bystrzycka is not here. He's with the boss. Would you like to leave a message?

Dorota: Dziękuję, zadzwonię jeszcze raz. Do widzenia.

Dorota: Thank you, I'll call you again. Goodbye.

Firma: Do widzenia.

Company: Goodbye.

Jaś: Mamusia! Do kogo dzwonisz?

Johnny: Mommy! Who are you calling?

Dorota: Do Joli. Ale jej nie ma. Jaś: Taty też nie maani babci Kasi, ani cioci HaliMamusia! Dlaczego nie idziemy dziś do przedszkola?

Dorota: To Jola. But she's gone. Jaś: Dad's not here either... neither Grandma Kasia nor Aunt Hala... Mommy! Why don't we go to kindergarten today?

Dorota: Dlatego, że jesteś chory. Proszę, to jest lekarstwo, a to szklanka ciepłego mleka.

Dorota: Because you are sick. Here, this is medicine, and this is a glass of warm milk.

Jaś: Nie lubię mleka.

Johnny: I don't like milk.

Dorota: Mleko jest zdrowe.

Dorota: Milk is healthy.

Jaś: Ale niesmaczne. Proszę kawałek czekolady.

Jaś: But it's tasteless. A piece of chocolate, please.

Dorota: Czekolada jest niezdrowa.

Dorota: Chocolate is unhealthy.

Jaś: Nieprawda! To jest czekolada mleczna. A mleko jest zdrowe. Mama! Telefon!

Hansel: That's not true! This is milk chocolate. And milk is healthy. Mom! Telephone!

Dorota: Halo!

Dorota: Hello!

Jola: Cześć Dorotka. To ja, Jola.

Jola: Hello Dorotka. It's me, Jola.

Dorota: Jola! Nareszcie!

Dorota: Jola! At last!

Jola: O co chodzi?

Jola: What is it?

Dorota: Jaś jest chory, ja muszę jechać po południu do szkoły, Krzysztofa nie ma i

Dorota: Johnny is sick, I have to go to school in the afternoon, Krzysztof is away and ...

Jola: Oczywiście! Jego jak zwykle nie ma!! A twoja mama? Siostra? Sąsiadka?

Jola: Of course! He's gone as usual!! And your mom? Sister? Neighbor?

Dorota: Też ich nie ma. Tylko ty jesteś

Dorota: They don't have them either. Only you are…

Jola: Dorotka, mnie też nie ma! Jestem strasznie zajęta. Zaraz jadę z szefem do ambasady niemieckiej. Może po południu

Jola: Dorotka, I'm gone too! I'm terribly busy. I'm going with my boss to the German embassy soon. Maybe in the afternoon...

Dorota: Jola, dziękuję!!!

Dorota: Jola, thank you!!!

Jola: Robię to tylko dla ciebie! Twoje małżeństwoTo wszystko jest bez sensu.

Jola: I'm only doing it for you! Your marriage… It all makes no sense.

Do kina? Na koncert? A może do teatru?

toggle:

Do kina? Na koncert? A może do teatru?

To the cinema? To the concert? Or maybe to the theater?

Lekcja piąta: Do kina? Na koncert? A może do teatru? Kawiarnia" Pod Zieloną Żabą".

Lesson five: To the cinema? To the concert? Or maybe to the theater? Cafe "Pod Zieloną Żabą".

Jola: Przepraszam za spóźnienie. Długo na mnie czekasz?

Jola: Sorry I'm late. Have you been waiting for me for a long time?

Witek: Dość długo, jak zawsze

Witek: Quite long, as always...

Jola: Dlaczego tak na mnie patrzysz?

Jola: Why are you looking at me like that?

Witek: Ta sukienka w kratkęjest bardzo ładna. Ty jesteś ładna!

Witek: This checkered dress... is very pretty. You are pretty!

Jola: Dziękuję za komplement, ale wcale nie wyglądam ładnie. Jestem bardzo zmęczona i przeziębiona. Tylko mocna kawa i syrop na kaszel mogą mnie uratować.

Jola: Thank you for the compliment, but I don't look pretty at all. I'm very tired and have a cold. Only strong coffee and cough syrup can save me.

Witek: Kawa jest już za moment! A co z syropem? Iść do apteki po lekarstwo? Na pewno mają coś na przeziębienie.

Witek: Coffee will be ready soon! What about syrup? Go to the pharmacy for medicine? They must have something for colds.

Jola: Dziękuję, Witeczku, jesteś kochany. Ale wiesz, że na przeziębienie nie ma lekarstwa. Co czytasz?

Jola: Thank you, Witeczek, you are lovely. But you know there is no cure for the common cold. What are you reading?

Witek: Program kulturalny na następny tydzień. Może gdzieś się wybierzemy?

Witek: Cultural program for next week. Maybe we'll go somewhere?

Jola: Chętnie. Co proponujesz?

Jola: I'd love to. What do you suggest?

Witek: Może do filharmonii? Na koncert. Chopindobry program.

Witek: Maybe to the philharmonic hall? To the concert. Chopin… good program.

Jola: Wiesz, że nie lubię muzyki poważnej.

Jola: You know I don't like classical music.

Witek: To może do kina? Na ten nowy polski film.

Witek: Maybe to the cinema? For this new Polish film.

Jola: Podobno taki sobie.

Jola: Apparently so-so.

Witek: Do teatru? Jola: Ale kiedy? Jutro pracuję, a w piątek jadę na cały dzień do Łodzi. Mamy delegację z Berlina. Tylko w sobotę jestem wolna.

Witek: To the theater? … Jola: But when? I work tomorrow, and on Friday I'm going to Łódź for the whole day. We have a delegation from Berlin. I'm only free on Saturday.

Witek: To pech, bo w sobotę muszę iść na uniwersytet na konferencję. Może w niedzielę?

Witek: It's bad luck, because I have to go to the university for a conference on Saturday. Maybe on Sunday?

Jola: W niedzielę jadę do Doroty. Jaś jest chory.

Jola: I'm going to Dorota on Sunday. Johnny is sick.

Witek: Więc nic z naszego weekendu?

Witek: So, nothing from our weekend?

Jola: Na to wygląda.

Jola: It looks like it.

Witek: SzkodaTo może za tydzień?

Witek: Too bad... Maybe next week?

Musimy porozmawiać o miłości

toggle:

Musimy porozmawiać o miłości

We need to talk about love

Lekcja szósta: Musimy porozmawiać o miłości.

Lesson six: We need to talk about love.

Pani Zosia: Muszę z tobą porozmawiać.

Mrs. Zosia: I need to talk to you.

Pan Staś: O czym?

Mr. Staś: About what?

Pani Zosia: O miłości. Jola się zakochała.

Mrs. Zosia: About love. Jola fell in love.

Pan Staś: Znowu? W kim tym razem?

Mr. Staś: Again? In whom this time?

Pani Zosia: W tym Witku!

Mrs. Zosia: In this Witek!

Pan Staś: W tym, który był na obiedzie tydzień temu? Zrobiłaś wtedy wspaniałą pieczeń w sosie grzybowym. Mmmm

Mr. Staś: The one who was at dinner last week? Then you made a wonderful roast in mushroom sauce. Mmmm…

Pani Zosia: Ty mówisz o pieczeni, a sprawa jest poważna. Nasza córka naprawdę zakochała się w tym rozczochranym fizyku!

Mrs. Zosia: You're talking about roast meat, but the matter is serious. Our daughter really fell in love with this disheveled physicist!

Pan Staś: Co w tym złego? Ty też kiedyś zakochałaś się w grubym elektryku, Zosieńko!

Mr. Staś: What's wrong with that? You, too, once fell in love with a fat electrician, Zosieńka!

Pani Zosia: Wtedy nie byłeś gruby, no nie taki gruby jak dziśCzy pamiętasz jeszcze, kiedy i gdzie spotkaliśmy się po raz pierwszy?

Mrs. Zosia: You weren't fat then, well not as fat as you are today... Do you still remember when and where we met for the first time?

Pan Staś: Oczywiście, że pamiętam. To było,… zarazto byłoto było już bardzo dawno.

Mr. Staś: Of course I remember. It was... wait... it was... it was a long time ago.

Pani Zosia: To było w maju w tej małej kawiarni na Starym Mieście. Byłam tam z moją siostrą Elą na kawie.

Mrs. Zosia: It was in May in this small cafe in the Old Town. I was there with my sister Ela for coffee.

Pan Staś: Już wiem! Po meczu piłki nożnej! Pani Zosia: Miałam taki mały czerwony kapelusz

Mr. Staś: I already know! After the football match! Mrs. Zosia: I had this little red hat...

Pan Staś: Wygrała Legia! 1:0.

Mr. Staś: Legia won! 1:0.

Pani Zosia: Powiedziałeś, że wyglądam jak Czerwony Kapturek! A ty jesteś złym wilkiem!

Mrs. Zosia: You said I look like Little Red Riding Hood! And you are a bad wolf!

Pan Staś: Naprawdę tak powiedziałem? Pech! Pani Zosia: Jak to pech!? Nasze spotkanie?! Pech?!!!!

Mr. Staś: Did I really say that? Bad luck! Mrs. Zosia: How unlucky!? Our meeting?! Bad luck?!!!!

Pan Staś: Nasze spotkanie nie, ale ten gol! Lewandowski strzelił bramkę w ostatniej chwili!

Mr. Staś: Not our match, but this goal! Lewandowski scored at the last minute!

Pani Zosia: A czy pamiętasz, kiedy mnie pierwszy raz pocałowałeś?

Mrs. Zosia: Do you remember when you kissed me for the first time?

Pan Staś: Oczywiście!… To byłoto było wparku na spacerze!

Mr. Staś: Of course! … It was… it was in… the park on a walk!

Pani Zosia: Na spacerze, ale nie w parku, tylko w ogrodzie botanicznym. To było w lecie w nocy. Była taka ciepła, romantyczna noc.

Mrs. Zosia: For a walk, but not in the park, but in the botanical garden. It was at night in the summer. It was such a warm, romantic night.

Pan Staś: Pamiętam. Było cholernie gorąco.

Mr. Staś: I remember. It was damn hot.

Pani Zosia: Powiedziałeś, że przy mnie czujesz się jak w bajce o Czerwonym Kapturku i złym wilku.

Mrs. Zosia: You said that I make you feel like you're in a fairy tale about Little Red Riding Hood and the Bad Wolf.

Pan Staś: Tak powiedziałem? I nic przedtem nie piłem?

Mr. Staś: I said that? And I didn't drink anything before?

Jak będę duży …

toggle:

Jak będę duży

When I grow up...

Lekcja siódma: Jak będę duży

Lesson seven: When I grow up...

Jaś: Przeszkadzam ci?

Hansel: Am I disturbing you?

Dorota: Nie, wcale mi nie przeszkadzasz

Dorota: No, you don't bother me at all...

Jaś: Nudzi mi się i smutno mi.

Johnny: I'm bored and sad.

Dorota: Dlaczego jest ci smutno, kochanie? Niedługo jedziemy na wakacje. Będziemy kąpali się w morzu i będziemy opalali się na plaży

Dorota: Why are you sad, honey? We're going on holiday soon. We will swim in the sea and sunbathe on the beach...

Jaś: I będziemy codziennie jeść lody?

Jaś: And will we eat ice cream every day?

Dorota: Może nie codziennie, ale od czasu do czasu. Ale dlaczego twoja buzia jest taka brudna?

Dorota: Maybe not every day, but from time to time. But why is your face so dirty?

Jaś: Wcale nie jest brudna, jest pomalowana. Jestem Indianinem. Ty też malujesz buzię.

Hansel: It's not dirty at all, it's painted. I am Indian. You paint your face too.

Dorota: Tak, ale ja maluję się szminką, a nie atramentem. A co to jest?

Dorota: Yes, but I wear lipstick, not ink. And what is that?

Jaś: Prezent dla dziadka! Namalowałem obrazek.

Johnny: A gift for grandpa! I painted a picture.

Dorota: Bardzo ładny. A kto to jest?

Dorota: Very nice. And who is it?

Jaś: Ja i ty. Przyglądamy się morzu, niebu i słońcu. I jemy lody.

Hansel: Me and you. We look at the sea, sky and sun. And we eat ice cream.

Dorota: Wspaniały prezent! Ja też muszę kupić dziadkowi coś na imieniny

Dorota: Great gift! I also need to buy something for my grandfather for his name day...

Jaś: Będziemy jutro robić zakupy?

Johnny: Will we go shopping tomorrow?

Dorota: Tak, jutro rano. Po południu będę pomagać babci.

Dorota: Yes, tomorrow morning. I'll be helping my grandma in the afternoon.

Jaś: Ja też będę pomagać babci!

Jaś: I'll help grandma too!

Dorota: Dobrze, ale nie będziesz malować ani buzi, ani ściany, ani

Dorota: Okay, but you won't paint your face, or the wall, or...

Jaś: Już wiem! Jak będę duży nie będę Indianinem! Będę malarzem!

Johnny: I already know! When I grow up I won't be an Indian! I will be a painter!

Kawiarnia "Pod Zieloną Żabą"

toggle:

Kawiarnia" Pod Zieloną Żabą"

Cafe "Under the Green Frog"

Lekcja ósma: Kawiarnia" Pod Zieloną Żabą".

Lesson eight: The Green Frog Cafe.

Jola: Cześć!

Jola: Hello!

Witek: No, nareszcie! Czekam i czekam

Witek: Well, finally! I'm waiting and waiting …

Jola: Chciałeś się koniecznie ze mną spotkaćCzy coś się stało?

Jola: You really wanted to meet me... Has something happened?

Witek: Nie, nicChciałem cię po prostu zobaczyć, porozmawiać

Witek: No, nothing... I just wanted to see you, talk to you...

Jola: Widzieliśmy się przecież wczoraj. Rozmawialiśmy cały wieczór.

Jola: We saw each other yesterday. We talked all evening.

Witek: Wczoraj wieczorem przez cały czas rozmawiałaś z tym facetem. Zapomniałaś!? Jola: O kim mówisz?

Witek: You were talking to this guy the whole time last night. Have you forgotten!? Jola: Who are you talking about?

Witek: Nie wiesz, o kim mówię! Zaraz ci powiem. Mówię o tym pajacu z reklamy!

Witek: You don't know who I'm talking about! I will tell you in a moment. I'm talking about that clown from the ad!

Jola: Pajac z reklamy? Czy myślisz o tym przystojnym, inteligentnym i dowcipnym mężczyźnie, który pracuje w agencji reklamowej?

Jola: The clown from the ad? Do you think about that handsome, intelligent and witty man who works at an advertising agency?

Witek: Przystojny- no możeAle inteligenty i dowcipny? Jola: Jesteś zazdrosny?

Witek: Handsome - maybe... But intelligent and witty? Jola: Are you jealous?

Witek: Zazdrosny? Ja?!!! Jola: Dlaczego tak się denerwujesz? Nie ma powodu.

Witek: Jealous? I?!!! Jola: Why are you so nervous? There's no reason.

Witek: Wcale się nie denerwuję. Jeszcze nie. Ale na pewno zdenerwuję się, jeżelijeżeli się z nim spotkasz! Wczoraj przez cały czas z nim tańczyłaś. A ze mną zatańczyłaś tylko raz, tylko jeden raz

Witek: I'm not nervous at all. Not yet. But I'll definitely be nervous if... if you meet him! Yesterday you danced with him all the time. And you danced with me only once, only once...

Jola: Dwa razy

Jola: Twice...

Witek: Może skończysz wreszcie z ironią?! Dał ci wizytówkę

Witek: Maybe you'll finally stop with this irony?! He gave you a business card...

Jola: I co w tym złego? Jest interesującym człowiekiem. Pisze nawet wiersze.

Jola: And what's wrong with that? He is an interesting man. He even writes poems.

Witek: Na pewno napisze wiersz dla ciebieA ja? Zrobiłem doktorat, ale nie napisałem wiersza. Zapraszałem cię do kina i do teatru. Odwiedzałem twoją mamę. Kupowałem kwiaty. Ale nie napisałem wiersza!

Witek: I'll definitely write a poem for you... And me? … I got my PhD, but I didn't write a poem. I invited you to the cinema and the theater. I was visiting your mom. I was buying flowers. But I didn't write a poem!

Jola: Zaprosiłeś mnie dwa razy do kina i raz do teatru. Po wizycie u mamy powiedziałeś, że to jest pierwszy i ostatni raz. Kwiaty kupiłeś mi ostatni raz na imieniny.

Jola: You invited me to the cinema twice and to the theater once. After visiting your mother, you said that this was the first and last time. You bought me flowers last time for my name day.

Witek: Ostatni raz kupiłem ci kwiaty pół godziny temu. To niezapominajki. Nie zapomnisz o mnie? Nawet jeżeli nie napiszę wiersza?

Witek: The last time I bought you flowers was half an hour ago. These are forget-me-nots. Won't you forget about me? Even if I don't write a poem?

Smacznego!

toggle:

Smacznego!

Enjoy your meal!

Lekcja dziewiąta: Smacznego! Restauracja" Staropolska".

Lesson nine: Bon appetit! Restaurant "Staropolska".

Witek: Jestem głodny jak wilk. Co zamawiamy? Co jemy, co pijemy? Na co masz ochotę?

Witek: I'm hungry like a wolf. What do we order? What do we eat, what do we drink? What do you want?

Jola: Nie wiem jeszcze.

Jola: I don't know yet.

Witek: Zupy…( czyta kartę) Już wiem: mają tu dobry żurek.

Witek: Soups... (reads the card) I already know: they have good żurek soup here.

Jola: Żurek z kiełbasą…? Kiełbasa może być nieświeża.

Jola: Sour rye soup with sausage...? The sausage may be stale.

Witek: Nieświeża kiełbasa! Żartujesz! To jest dobra restauracja.

Witek: Stale sausage! You're kidding! This is a good restaurant.

Jola: Wolę zupę grzybową z łazankami. Lubię łazanki. I lubię grzyby.

Jola: I prefer mushroom soup with dumplings. I like noodles. And I like mushrooms.

Witek: A więc raz żurek i raz zupa grzybowa.

Witek: So, once żurek and once mushroom soup.

Jola: Takale grzybymogą być trujące

Jola: Yes... but mushrooms... can be poisonous...

Witek: Trujące grzyby!? Jola, teraz naprawdę przesadzasz!

Witek: Poisonous mushrooms!? Jola, now you're really exaggerating!

Jola: Grzyby trujące i jadalne bardzo podobne. Chyba wolę rosół, rosół z warzywami. Warzywa zawsze smaczne i świeże. Ale mięsoMoże barszcz czerwony

Jola: Poisonous and edible mushrooms are very similar. I think I prefer broth, broth with vegetables. Vegetables are always tasty and fresh. But the meat… Maybe red borscht…

Witek: Nareszcie! Barszcz czerwony: świeży, gorący i nietrujący.

Witek: Finally! Red borscht: fresh, hot and non-poisonous.

Jola: Hm, a co na drugie danie?

Jola: Hmm, what's for the second course?

Witek: Nieee!!!

Witek: Nooo!!!

Jola: Nie rozumiem, o co ci chodzi. Wybieram to, na co mam ochotę.

Jola: I don't understand what you mean. I choose what I want.

Witek: Oczywiście, kochanie.… A więc? Jola: Mam apetyt narybę albo na kaczkę. Chociaż nie, kaczka jest stanowczo za tłusta.

Witek: Of course, honey. … And so? Jola: I'm hungry for... fish or duck. Although no, the duck is definitely too fatty.

Witek: A może kurczak: jest chudy, z ziemniakami i z zieloną sałatą.

Witek: Or maybe chicken: it's lean, with potatoes and green salad.

Jola: To prawda, ale sałata jest z tłustą śmietaną. Może pierogi? A ty? Co zamawiasz?

Jola: That's true, but the lettuce comes with heavy cream. Maybe dumplings? … And you? What are you ordering?

Witek: Bigos.

Witek: Bigos.

Jola: Bigos? Aha. To może ja też.

Jola: Bigos? I see. Then maybe me too.

Witek: Ale to jest strasznie niezdrowe i tłuste daniez grzybamiUwaga!

Witek: But this is a terribly unhealthy and fatty dish... with mushrooms... Attention!

Kelnerka: Co podać?

Waitress: What can I get?

Jola: Jeszcze chwileczkę.

Jola: Just a moment.

W sklepie spożywczym

toggle:

W sklepie spożywczym

In the grocery

Lekcja dziesiąta: W sklepie spożywczym.

Lesson ten: At the grocery store.

Pani Zosia: Dzień dobry!

Mrs. Zosia: Good morning!

Sprzedawczyni: Dzień dobry! Ale dzisiaj chłodno! Zimna Zośka! PrawdaPrzecież pani ma imieniny. Wszystkiego najlepszego!

Saleswoman: Good morning! But it's cold today! Cold Zośka! True... It's your name day. All the best!

Pani Zosia: Dziękuję. Proszę dziesięć jajek i półtora kilograma białego półtłustego sera.

Mrs. Zosia: Thank you. Ten eggs and one and a half kilograms of white semi-skimmed cheese, please.

Sprzedawczyni: Będzie pani piec sernik?

Saleswoman: Will you bake a cheesecake?

Pani Zosia: Sernik i szarlotkę. Będziemy mieli sporo gości.

Mrs. Zosia: Cheesecake and apple pie. We will have a lot of guests.

Sprzedawczyni: AhaTo ile jabłek na szarlotkę?

Seller: Aha... So how many apples for an apple pie?

Pani Zosia: Wystarczy kilo.

Mrs. Zosia: A kilo is enough.

Sprzedawczyni: Proszę. To nowa odmianajabłka słodkie jak miód!

Saleswoman: Please. This is a new variety... apples sweet as honey!

Pani Zosia: MiódMoże też słoik miodu.

Mrs. Zosia: Honey... Maybe a jar of honey too.

Sprzedawczyni: Mały czy duży?

Saleswoman: Small or large?

Pani Zosia: Ile kosztuje ten mały?

Mrs. Zosia: How much does this little one cost?

Sprzedawczyni: Sześć złotych, a dziesięć złotych duży.

Saleswoman: Six zlotys and ten zlotys for the big one.

Pani Zosia: Wezmę duży.

Mrs. Zosia: I'll take the big one.

Sprzedawczyni: Proszę bardzo. Co jeszcze?

Saleswoman: You're welcome. What else?

Pani Zosia: Kilo pomidorów.

Mrs. Zosia: A kilo of tomatoes.

Sprzedawczyni: Na zupę czy na sałatkę?

Saleswoman: For soup or salad?

Pani Zosia: Na sałatkę. Mąż i ja jemy teraz dużo sałatek. Mąż jest trochę za tęgi

Mrs. Zosia: For a salad. My husband and I eat a lot of salads now. My husband is a bit too fat...

Sprzedawczyni: Eeeprzesadza pani.

Saleswoman: Er... you're exaggerating.

Pani Zosia: Oj tak, tak! Za dużo piwa, za dużo tłustych rzeczy, za mało świeżych owoców i warzyw. I za mało ruchu. Jeszcze chlebalbo może bułeczki? Ładnie wyglądają.

Mrs. Zosia: Oh yes, yes! Too much beer, too much fatty stuff, not enough fresh fruit and vegetables. And not enough exercise. More bread... or maybe rolls? They look nice.

Sprzedawczyni: I dobrze smakują. To nowy gatunek. Ile bułeczek?

Saleswoman: And they taste good. It's a new species. How many buns?

Pani Zosia: Pięć.

Mrs. Zosia: Five.

Sprzedawczyni: To wszystko?

Saleswoman: Is that all?

Pani Zosia: Proszę jeszcze trzydzieści deka żółtego sera. I pęczek rzodkiewek.

Mrs. Zosia: Thirty more deca's of yellow cheese, please. And a bunch of radishes.

Sprzedawczyni: Na sałatkę?

Saleswoman: For a salad?

Pani Zosia: Właśnie. Ile płacę?

Mrs. Zosia: Exactly. How much do I pay?

Mamy jeszcze mnóstwo czasu!

toggle:

Mamy jeszcze mnóstwo czasu!

We still have plenty of time!

Lekcja jedenasta: Mamy jeszcze mnóstwo czasu!

Lesson eleven: We still have plenty of time!

Dworzec Centralny w Warszawie- Witek zdenerwowany czeka na Jolę.

Central Station in Warsaw - Witek is nervously waiting for Jola.

Jola: Cześć kochanie!

Jola: Hello, honey!

Witek: Jola!! Wiesz, która jest godzina!? Jola: Wiem: kwadrans po jedenastej.

Witek: Jola!! Do you know what time it is!? Jola: I know: quarter past eleven.

Witek: Siedemnaście po jedenastej. Jest bardzo późno! Za moment odjeżdża nasz pociąg!

Witek: Seventeen after eleven. It's very late! Our train is leaving soon!

Jola: Nie za moment, ale za pięć minut. Tu jest rozkład jazdy: pospieszny do Krakowa jedenasta dwadzieścia dwie, peron czwarty, tor drugi. Mamy mnóstwo czasu.

Jola: Not in a moment, but in five minutes. Here's the timetable: express to Krakow eleven twenty-two, platform four, track two. We have a lot of time.

Witek: Całe pięć minut!

Witek: Five whole minutes!

Jola: Właśnie! Zdążę jeszcze kupić gazetę.

Jola: Exactly! I'll still have time to buy a newspaper.

Witek: Słyszysz?! To nasz pociąg!

Witek: Do you hear that?! This is our train!

Głos z megafonu:" Pociąg Eurocity do Berlina przez Kutno, Poznań, Rzepin, Frankfurt nad Odrą wjeżdża na tor pierwszy przy peronie trzecim. Wagony pierwszej klasy z numerami 270, 271 oraz wagon restauracyjny zatrzymują się w sektorze pierwszym. Wagony drugiej klasy z numerami 266, 267, 268, 269 zatrzymują się w sektorze drugim i trzecim. Prosimy przejść do odpowiednich sektorów. Pociąg objęty jest całkowitą rezerwacją miejsc. Prosimy uważać i odsunąć się od toru!"

Voice from the megaphone: "The Eurocity train to Berlin via Kutno, Poznań, Rzepin, Frankfurt (Oder) enters track one at platform three. First-class carriages with numbers 270, 271 and the dining car stop in sector one. Second-class carriages with numbers 266 , 267, 268, 269 stop in sectors two and three. Please go to the appropriate sectors. The train is fully booked. Please be careful and move away from the track!

Jola: No widzisz, zapowiadają dopiero Eurocity do Berlina.

Jola: You see, they are just announcing Eurocity to Berlin.

Witek: Jola, proszę

Witek: Jola, please...

Jola: Zawsze się tak denerwujesz przed podróżą?

Jola: Are you always so nervous before a trip?

Witek: Nie zawsze, tylko wtedy, kiedy jadę z tobą!

Witek: Not always, only when I'm going with you!

" Pociąg pospieszny do Krakowa wjeżdża na tor drugi przy peronie czwartym. Wagony z numerami…"

"The express train to Krakow is entering track two at platform four. Wagons with numbers..."

Witek: Nasz pociąg! Na pewno się spóźnimy!

Witek: Our train! We'll definitely be late!

Jola: Witeczku, przecież jesteśmy już prawie na peronie. W którym wagonie mamy miejscówki?

Jola: Witeczko, we are almost at the platform. In which carriage do we have seats?

Witek: Wagon piąty, druga klasa, przedział dla niepalących, dwa miejsca przy oknie, numer 45 i 47.

Witek: Fifth carriage, second class, non-smoking compartment, two window seats, numbers 45 and 47.

Jola: Wspaniale! Lubię siedzieć przy oknie. Kiedy będziemy w Krakowie?

Jola: Great! I like sitting by the window. When will we be in Krakow?

Witek: O drugiej osiem.

Witek: Eight o'clock.

Jola: Osiem po drugiej. Będziemy mieli jeszcze

Jola: Eight after two. We will have more…

Witek:… mnóstwo czasu!

Witek: ... plenty of time!

Jak dojść? Jak dojechać?

toggle:

Jak dojść? Jak dojechać?

How to get there? How to get?

Lekcja dwunasta: Jak dojść? Jak dojechać?

Lesson Twelve: How to get there? How to get?

Jola: To była bardzo przyjemna i wygodna podróż. Idziemy prosto do galerii? Witek! Witek! W ogóle mnie nie słuchasz! Czego szukasz?

Jola: It was a very pleasant and comfortable trip. Are we going straight to the gallery? Witek! Witek! You're not listening to me at all! What are you looking for?

Witek: Chybachyba zapomniałem zaproszenia.

Witek: I think... I think I forgot the invitation.

Jola: Nie szkodzi. Wejdziemy bez zaproszenia. To przecież wystawa obrazów twojego ojca.

Jola: It doesn't matter. We will enter without an invitation. This is, after all, an exhibition of your father's paintings.

Witek: Tak, aleProblem w tym, że nie pamiętam adresu

Witek: Yes, but... The problem is that I don't remember the address...

Jola: Na pewno ktoś nam powie, gdzie to jest. Jak się nazywa galeria?

Jola: Surely someone will tell us where it is. What is the name of the gallery?

Witek: Dobre pytanie

Witek: Good question...

Jola: Witek! Zapomniałeś zaproszenia i nie pamiętasz nazwy galerii!? Witek: Chyba…" Przy Bramie"… a może" W Bramie"." Za Bramą?"

Jola: Witek! Forgot your invitation and don't remember the name of the gallery!? Witek: I think... "At the Gate"... or maybe "At the Gate". "Behind the gate?"

Jola: HmO jaką bramę chodzi? Może o Floriańską?… Masz plan miasta?

Jola: Hmm... What gate are you talking about? Maybe Floriańska? …Do you have a city map?

Witek: Plan miasta?! Ja się tu urodziłem! Znam tu każdy kamień!

Witek: City map?! I was born here! I know every stone here!

Jola: Ale nie wiesz, gdzie jest galeria, w której twój ojciec ma wystawę! Musimy zapytać o drogę. Na pewno ktoś nam pomoże.

Jola: But you don't know where the gallery where your father has an exhibition is! We have to ask for directions. I'm sure someone will help us.

Witek: Nie będę pytać o drogę w Krakowie!

Witek: I won't ask for directions in Krakow!

Jola: Ja zapytam. Jestem warszawianką. Mam prawo nie znać Krakowa. Przepraszam pana, gdzie jest galeria" Za Bramą"?

Jola: I'll ask. I am from Warsaw. I have the right not to know Krakow. …Excuse me, sir, where is the "Za Bramą" gallery?

Przechodzień:" Za Bramą"? A na jakiej ulicy?

Passerby: "Beyond the Gate"? And on what street?

Jola: Niestety, nie znamy adresu.

Jola: Unfortunately, we don't know the address.

Przechodzień: Zaraz, zarazmoże galeria" W Bramie"?

Passerby: Wait a minute... maybe the "W Bramie" gallery?

Jola: Tak!" W Bramie".

Jola: Yes! "At the Gate".

Przechodzień: Trzeba iść prosto, potem przejść przez ten plac, dojść do ulicy Grodzkiej, skręcić w lewo, a może w prawoChwileczkęW lewo, tak, na pewno w lewo, zaraz za pocztą. Potem trzeba iść jeszcze raz prostosto metrówi dojść do dużej bramy. Łatwo znaleźćjest pomalowana na zielono.

Passerby: You have to go straight, then cross this square, reach Grodzka Street, turn left, or maybe right... Wait a minute... Left, yes, definitely left, right behind the post office. Then you have to go straight again - one hundred meters - and reach a large gate. It's easy to find - it's painted green.

Jola: Zielona brama. A więc nie FloriańskaI tam jest galeria?

Jola: The green gate. So not Floriańska... And there is a gallery there?

Przechodzień: Tak, trzeba zejść w dół po schodach i już państwo na miejscu.

Passerby: Yes, you just have to go down the stairs and you're already there.

Jola: Czy to daleko? Można jechać tramwajem?

Jola: Is it far? Can you go by tram?

Przechodzień: Tramwajem? No, można, ale to tylko jeden przystanek. Pieszo 10 minut.

Passerby: By tram? Well, you can, but it's only one stop. 10 minutes on foot.

Jola: Dziękujemy serdecznie. Przechodzień: Nie ma za co.

Jola: Thank you very much. Passerby: You're welcome.

Jola: Widzisz?! Za dziesięć minut jesteśmy w galerii.

Jola: See?! We're at the gallery in ten minutes.

Witek: Jeżeli to jest ta galeria

Witek: If this is the gallery...

Pada i pada!

toggle:

Pada i pada!

It's raining and raining!

Lekcja trzynasta: Pada i pada!

Lesson thirteen: It rains and rains!

Pan Staś: Pada i pada!

Mr. Staś: It's raining and raining!

Pani Zosia: Pada?!! Nie dość, że pada, to jeszcze grzmi! Słyszysz? Ooo, i błyska się. Na pewno będzie burza.

Mrs. Zosia: Is it raining?!! Not only is it raining, but there is also thunder! Do you hear? Oh, and it's flashing. There will definitely be a storm.

Pan Staś: Po burzy pogoda się zmieni. Kiedyś musi się rozpogodzić!

Mr. Staś: After the storm, the weather will change. He's gotta calm down someday!

Pani Zosia: Ale kiedy? W górach niepogoda może trwać nawet tydzień. Ciiii

Mrs. Zosia: But when? In the mountains, bad weather can last up to a week. Shhh…

Głos z radia:" Podajemy prognozę pogody: na wybrzeżu i na Mazowszu dużo słońca, wiatr słaby, bez opadów. W Małopolsce i na Śląsku zachmurzenie duże z przejaśnieniami, opady przelotne. W Tatrach wiatr silny, porywisty, opady ciągłe, burze…"

A voice from the radio: "We are giving the weather forecast: a lot of sun on the coast and in Mazovia, weak wind, no precipitation. In Małopolska and Silesia, heavy cloudiness with clear showers, light rain. In the Tatra Mountains, strong, gusty wind, constant precipitation, thunderstorms..."

Pani Zosia: Na Mazowszu słońceMogliśmy jak co roku pojechać na działkę.

Mrs. Zosia: Sunny in Masovia... We could go to the plot like every year.

Pan Staś: Na działce musimy pracować, a tu możemy nareszcie odpoczywać! Piękny pensjonat, dobre jedzenie, świeże górskie powietrze.

Mr. Staś: We have to work on the plot, but here we can finally rest! Beautiful guesthouse, good food, fresh mountain air.

Pani Zosia: Górskie powietrze! Dziś po południu znowu będziesz grać w karty. I palić papierosy!

Mrs. Zosia: Mountain air! You'll be playing cards again this afternoon. And smoke cigarettes!

Pan Staś: Zosiu, wiesz, że nie chcę grać w brydża, ale

Mr. Staś: Zosia, you know I don't want to play bridge, but...

Pani Zosia: Wiem, wiem. Nie chcesz, ale musisz.

Mrs. Zosia: I know, I know. You don't want to, but you have to.

Ktoś puka do drzwi. Pan Antoni: Dzień dobry pani Zofio!

Somebody knocks on the door. Mr. Antoni: Good morning, Mrs. Zofia!

Pani Zosia: Aaa, dzień dobry panie Antoni.

Mrs. Zosia: Aah, good morning, Mr. Antoni.

Pan Antoni: Panie Stanisławie, zagramy partyjkę?

Mr. Antoni: Mr. Stanisław, shall we play a game?

Pan Staś:( do pani Zosi) Sama widzisz, że muszę

Mr. Staś: (to Mrs. Zosia) You see that I have to...

Specjaliści poszukiwani

toggle:

Specjaliści poszukiwani

Specialists wanted

Lekcja czternasta: Specjaliści poszukiwani.

Lesson fourteen: Specialists wanted.

Jola: Polacy ze znajomością języka niemieckiego, Niemcy ze znajomością języka polskiego.

Jola: Poles with knowledge of German, Germans with knowledge of Polish.

Szef: Ahadwaj niemieccy architekci ze znajomością języka polskiego

Boss: Aha - two German architects with knowledge of Polish...

Jola: Obaj pochodzenia polskiego. Czterech architektów polskich zna niemiecki.

Jola: They are both of Polish origin. Four Polish architects know German.

Szef: Wspaniale! A inżynierowie budowlani?

Boss: Great! What about structural engineers?

Jola: Mamy kilku kandydatów. W większości to bardzo młodzi ludzie.

Jola: We have several candidates. Most of them are very young people.

Szef: Zdolni, energiczni, młodzi ludzie to świetni pracownicy. A rzemieślnicy?

Boss: Talented, energetic young people are great employees. And the craftsmen?

Jola: Wszyscy kandydaci z praktyką zawodową, niektórzy Polacy z podstawową znajomością języka niemieckiego.

Jola: All candidates with professional experience, some Poles with basic knowledge of German.

Szef: Damy jeszcze raz to ogłoszenie. I proszę dodać: księgowi z wykształceniem ekonomicznym, praktyką w zawodzie itd. To, co zawsze. Pani już wie.

Boss: We will make this announcement again. And please add: accountants with economic education, professional experience, etc. The same as always. You already know.

Jola: W porządku.

Jola: It's okay.

Szef: Pamięta pani o spotkaniu w ambasadzie niemieckiej dziś wieczorem?

Boss: Do you remember about the meeting at the German embassy this evening?

Jola: Oczywiście.

Jola: Of course.

Szef: Pani będzie jak zawsze elegancka. Piękne Polki

Boss: The lady will be elegant as always. Beautiful Polish women…

Jola: Solidni Niemcy, piękne Polki, uprzejmi Polacyto wszystko stereotypy.

Jola: Solid Germans, beautiful Polish women, polite Poles - these are all stereotypes.

Szef: Piękne Polki to stereotyp?! W żadnym wypadku.

Boss: Beautiful Polish women are a stereotype?! In no case.

Nic mi nie jest!

toggle:

Nic mi nie jest!

I'm fine!

Lekcja piętnasta: Nic mi nie jest!

Lesson fifteen: I'm fine!

Jurek: Dlaczego ten kot znowu tak hałasuje!? Nigdzie nie ma spokoju, nawet we własnym domu!

Jurek: Why is this cat making so much noise again!? There is no peace anywhere, not even in your own home!

( do Atoma) Cicho!!! Jurek puka do pokoju Witka. Jurek: Witek! Twój kot miauczy od godziny. Może się nim wreszcie zajmiesz!? Witek: ZarazTrochę dziwnie się czuję.

(to Atom) Quiet!!! Jurek knocks on Witek's room. Jurek: Witek! Your cat has been meowing for an hour. Maybe you'll finally take care of him!? Witek: Wait... I feel a little weird.

Jurek: Oooo! Co ci jest? Wygląda na to, że jesteś chory.

Jurek: Ooo! What's wrong? It looks like you're sick.

Witek: Chory? Ja? Nigdy na nic nie choruję.

Witek: Sick? I? I never get sick from anything.

Jurek: Boli cię coś?

Jurek: Are you in pain?

Witek: Nic mnie nie boliNomoże głowa i gardłoi uszy. To dziwnenigdy nie bolały mnie uszy.

Witek: Nothing hurts me... Well... maybe my head and throat... and ears. That's strange - my ears never hurt.

Jurek: No właśnie, a dziś bolą. Jesteś chory. Pewnie masz grypę.

Jurek: Exactly, and today they hurt. You are sick. You probably have the flu.

Witek: GrypęDlaczego grypę?

Witek: Flu... Why flu?

Jurek: Dlatego, że pół Warszawy choruje na grypę. Gdzieś się zaraziłeś.

Jurek: Because half of Warsaw is suffering from the flu. You got infected somewhere.

Witek: Nigdzie się nie zaraziłem. Nigdy

Witek: I haven't gotten infected anywhere. Never …

Jurek: Już mówiłeś: nigdy na nic nie chorujesz, nigdy nie miałeś grypy, nigdzie się nie zaraziłeś. I jesteś zdrowy jak ryba! Nie mogę nigdzie znaleźć termometru.

Jurek: You've already said: you never get sick from anything, you've never had the flu, you've never gotten infected anywhere. And you are as healthy as a fiddle! I can't find the thermometer anywhere.

Witek: Nie potrzebuję żadnego termometru!

Witek: I don't need any thermometer!

Jurek: O! Jest nareszcie. Musisz zmierzyć temperaturę. Jeżeli będziesz miał gorączkę, musisz iść do lekarza.

Jurek: Oh! It's finally here. You need to take your temperature. If you have a fever, you need to see a doctor.

Witek: Nigdy nie chodzę do lekarza. Nie mają o niczym pojęcia.

Witek: I never go to the doctor. They have no idea about anything.

Jurek: Przecież twój ojciec jest lekarzem.

Jurek: After all, your father is a doctor.

Witek: No właśnie! Dlatego wiem, że lekarze nic nie wiedzą.

Witek: Exactly! That's why I know doctors don't know anything.

Jurek: Dobrze, dobrze. Pokaż termometr. AhaNie musisz iść do lekarza.

Jurek: Good, good. Show the thermometer. Aha… You don't have to go to the doctor.

Witek: A widzisz! Mówiłem, że nic mi nie jest.

Witek: You see! I said I was fine.

Jurek: NiezupełnieNie musisz iść do lekarza, bo masz tak wysoką gorączkę, że musimy wezwać lekarza do domu.

Jurek: Not really... You don't have to go to the doctor because your fever is so high that we have to call the doctor home.

Baw się dobrze!

toggle:

Baw się dobrze!

Have fun!

Lekcja szesnasta: Baw się dobrze!

Lesson sixteen: Have fun!

Firma Gerpol, Jola wyjeżdża na kilka dni służbowo do Berlina.

Gerpol company, Jola goes to Berlin for a few days on business.

Jola: No, to do zobaczenia!

Jola: Well, see you then!

Basia: Do zobaczenia! I nie pracuj cały czas! Baw się dobrze!

Basia: See you soon! And don't work all the time! Have fun!

Pani Hania: Właśnie! Niech się pani dobrze bawi, pani Jolu!

Mrs. Hania: Exactly! Have fun, Mrs. Jol!

Basia: Zrób zakupy! W Berlinie można kupić świetne ciuchy!

Basia: Do some shopping! You can buy great clothes in Berlin!

Pani Hania: Zakupy?! Powinna pani zwiedzić Muzeum Pergamontam wspaniałe zbiory.

Mrs. Hania: Shopping?! You should visit the Pergamon Museum - it has wonderful collections there.

Basia: I zrób wycieczkę statkiem po Szprewie! Wszystko zobaczysz bez chodzenia.

Basia: And take a boat trip on the Spree! You will see everything without walking.

Pani Hania: Bez chodzenia? Niech pani koniecznie pójdzie na spacer. Na ulicy najlepiej poznaje się miasto!

Mrs. Hania: Without walking? Be sure to go for a walk. The best way to get to know a city is on the street!

Basia: Właśniesklepy, restauracje, kawiarnie

Basia: Exactly - shops, restaurants, cafes...

Pani Hania: Sklepy! Na zakupy szkoda czasu! Niech pani obejrzy raczej zabytki Berlina! Na przykład

Mrs. Hania: Shops! Shopping is a waste of time! You should rather see the monuments of Berlin! For example …

Basia: Jola, telefon do ciebietwoja mama.

Basia: Jola, phone number for you - your mother.

Jola: Słucham.

Jola: I'm listening.

Pani Zosia: Jolu, kochanie. Dobrze, że cię jeszcze zastałam w biurze. Weź jakiś swetermoże być chłodno. I parasolkęmoże padać. I uważaj na siebie! Każde duże miasto jest niebezpieczne. Nie powinnaś chodzić sama w nocy. I zadzwoń do nas z Berlina, proszę.

Mrs. Zosia: Jola, darling. It's good that I still found you in the office. Bring a sweater - it might get chilly. And an umbrella - it may rain. And take care of yourself! Every big city is dangerous. You shouldn't walk alone at night. And call us from Berlin, please.

Jola: Mamusiu, nie martw się, to tylko dwa dni. Boli mnie głowa…( do siebie) pewnie od tych rad

Jola: Mommy, don't worry, it's only two days. My head hurts... (to myself) probably from these tips...

Pani Hania: Czy dobrze słyszę? Ból głowy? Niech pani weźmie aspirynę!

Mrs. Hania: Do I hear correctly? Headache? Take an aspirin!

Basia: Nie bierz aspiryny! Idź już, proszę! Pospiesz się! Spóźnisz się na pociąg.

Basia: Don't take aspirin! Go now, please! Hurry up! You'll be late for the train.

Ten czy tamten?

toggle:

Ten czy tamten?

This one or that one?

Lekcja siedemnasta: Ten czy tamten?

Lesson Seventeen: This or that?

Witek: Co my tu robimy, kochanie?

Witek: What are we doing here, honey?

Jola: Jak to, co? Idziemy na zakupy. Pomożesz mi wybrać coś eleganckiego.

Jola: Like what? We are going shopping. Can you help me choose something elegant?

Witek: Na pewno lepiej doradzi ci Dorota.

Witek: Dorota will definitely give you better advice.

Jola: Nie wykręcaj się!! Może ten kostium? Ciekawy fasoni mój rozmiar!

Jola: Don't make excuses!! Maybe this costume? Interesting style… and my size!

Witek: Bardzo ładny. Idziemy do kasy?

Witek: Very nice. Shall we go to the checkout?

Jola: Zaraz! Muszę przymierzyć! Nie wiem, czy dobrze leży. Przymierza.

Jola: Wait! I have to try it on! I don't know if it fits well. Covenants.

Jola: No, i jak ci się podoba?

Jola: Well, how do you like it?

Witek: Wyglądasz pięknie, jak zawsze. Idziemy do kasy?

Witek: You look beautiful, as always. Shall we go to the checkout?

Jola: Hmchyba wolę ten jaśniejszy.

Jola: Hmm... I think I prefer the lighter one.

Przymierza.

Covenants.

Jola: No, i co? Ten jest chyba lepszy? Ma trochę inny fasonszerszy żakiet i dłuższa spódnica

Jola: Well, so what? I guess this one is better? It has a slightly different cut… a wider jacket and a longer skirt…

Witek: Naprawdę? Nie zauważyłem.

Witek: Really? … I have not noticed.

Jola: Tamten ciemniejszy ma krótszą spódnicę i węższy żakiet i jest bardziej elegancki od tego jaśniejszego. Patrzy na metkę. Oooo!!! I jest trochę droższy.

Jola: The darker one has a shorter skirt and a narrower jacket and is more elegant than the lighter one. He looks at the tag. Ooooo!!! And it's a little more expensive.

Witek: No, to weź ten ciemniejszy.

Witek: Well, then take the darker one.

Jola: Ale jaśniejszy jest ładniejszy.

Jola: But the brighter one is prettier.

Witek: To dlaczego nie chcesz jaśniejszego, jeżeli jest ładniejszy od ciemniejszego? ! Jola: Przecież już mówiłam: ten jaśniejszy jestWitek? Co ci jest?

Witek: So why don't you want the lighter one if it is nicer than the darker one? ! Jola: I already told you: the brighter one is... Witek? What's wrong?

Witek: Trochę mi się kręci w głowie. Zakupy z tobą jeszcze bardziej skomplikowane niż myślałem

Witek: I'm a little dizzy. Shopping with you is even more complicated than I thought...

Szerokiej drogi!

toggle:

Szerokiej drogi!

Have a nice journey!

Lekcja osiemnasta: Szerokiej drogi!

Lesson eighteen: Have a nice journey!

Witek: Czy nie jedziemy za szybko?

Witek: Are we going too fast?

Jola: A skąd! Jadę dziewięćdziesiąt kilometrów na godzinę, a wolno sto.

Jola: And where! I'm going ninety kilometers an hour, and I'm going one hundred slowly.

Witek: Moim zdaniem dziewięćdziesiąt to już trochę za dużo.

Witek: In my opinion, ninety is a bit too much.

Jola: Witeczku, nie masz racji. Nie można jechać wolniej, to może być niebezpieczne.

Jola: Witeczko, you're wrong. You can't drive slower, it could be dangerous.

Witek: CiekaweZawsze myślałem, że szybka jazda jest niebezpieczna

Witek: Interesting... I always thought that driving fast was dangerous...

Jola: W mieście tak, ale nie tu. Tutaj nie ma takich ograniczeń szybkości jak w Warszawie, tam jeżdżę wolniej.

Jola: In the city, yes, but not here. There are no speed limits here like in Warsaw, I drive slower there.

Witek: Tak, ale tylko dlatego, że wszędzie korki.

Witek: Yes, but only because there are traffic jams everywhere.

Jola: No, nie tylko dlatego, ale zgadzam się z tobą: te korki! ! Witek: Najlepiej chodzić pieszozdrowiej, przyjemniej, taniej i bardziej ekologicznie! Jest jeszcze tramwaj, autobus, metro

Jola: Well, not only because of that, but I agree with you: those traffic jams! ! Witek: It's best to walk - it's healthier, more pleasant, cheaper and more ecological! There is also a tram, bus, metro...

Jola: Masz rację, ale samochodem jest wygodniej. Chyba już trzeba skręcić. Dorota ładnie mieszka, ale strasznie daleko!

Jola: You're right, but it's more comfortable by car. … I think we need to turn now. … Dorota lives nicely, but very far away!

Witek: Oooo! Policja! Mówiłem, że jedziesz za szybko! ! Jola: RzeczywiścieKontrola drogowa! No, trudno. Musimy się zatrzymać.

Witek: Ooo! Police! I told you you were going too fast! ! Jola: Indeed... Roadside inspection! Well, that's hard. We have to stop.

Policjantka: Dzień dobry. Kontrola drogowa. Prawo jazdy, proszę.

Policewoman: Good morning. Roadside inspection. Driving license, please.

Jola: Dzień dobry. Proszę.

Jola: Good morning. Please.

Witek: Musimy zapłacić mandat?

Witek: Do we have to pay the fine?

Policjantka: Mandat? Dlaczego? Wszystko w porządku.

Policewoman: Ticket? Why? Everything's all right.

Do Joli z uśmiechem:

To Jola with a smile:

Policjantka: Świetnie pani prowadzi. Szerokiej drogi!

Policewoman: You drive great. Have a nice trip!

Co byś zrobił, gdybyś wygrał milion w totolotka?

toggle:

Co byś zrobił, gdybyś wygrał milion w totolotka?

What would you do if you won a million in the lottery?

Lekcja dziewiętnasta: Co byś zrobił, gdybyś wygrał milion w totolotka?

Lesson Nineteen: What would you do if you won a million in the lottery?

Jola: Co byś zrobił, gdybyś miał milion?

Jola: What would you do if you had a million?

Witek: Nie wiem. Nie zastanawiałem się nad tym. To mało prawdopodobne.

Witek: I don't know. I didn't think about it. It's unlikely.

Jola: A gdybyś wygrał w totolotka?

Jola: What if you won the lottery?

Witek: Nie gram w totolotka.

Witek: I don't play the lottery.

Jola: Ale gdybyś grał! Gdybyś grał i wygrał? ! Witek: Czy ja wiemChyba pojechałbym w podróż dookoła świata. Oczywiście z tobą, kochanie.

Jola: But if you played! If you played and won? ! Witek: I don't know... I would probably go on a trip around the world. Of course with you, darling.

Jola: Podróż dookoła świataJeżeli ja wygrałabym milion, kupiłabym dom za miastem z dużym ogrodem.

Jola: A trip around the world... If I won a million, I would buy a house outside the city with a large garden.

Witek: Ja wolałbym mieszkanie w centrum. Wszędzie byłoby blisko.

Witek: I would prefer an apartment in the city center. Everything would be close.

Jola: Nie chciałbyś mieszkać za miastem? Cisza, spokój. Do centrum moglibyśmy dojeżdżać samochodem.

Jola: Wouldn't you like to live outside the city? Silence peace. We could reach the center by car.

Witek: Ty mogłabyś. Ja nie mam prawa jazdy!

Witek: You could. I do not have a driver's license!

Jola: No właśnie! Mógłbyś wreszcie zrobić prawo jazdy.

Jola: Exactly! You could finally get your driving license.

Witek: Ale po co? Ty świetnie prowadzisz. A poza tym nie mam samochodu.

Witek: But why? You drive great. And besides, I don't have a car.

Jola: Ale gdybyś miał samochód? ! Witek: Nawet gdybym miał pieniądze, nie kupiłbym samochodu. Zanieczyszcza środowisko.

Jola: But if you had a car? ! Witek: Even if I had money, I wouldn't buy a car. Pollutes the environment.

Jola: Ale ogród to też część środowiska!

Jola: But the garden is also part of the environment!

Witek: Masz rację, ale z drugiej strony

Witek: You're right, but on the other hand...

Jola: Więc gdybyśmy mieli dom za miastem, kupiłbyś samochód?

Jola: So if we had a house outside the city, you would buy a car?

Witek: Najpierw musielibyśmy wygrać w totolotka.

Witek: First we would have to win the lottery.

Jola: Ale jeżeli byśmy wygrali, zamieszkałbyś ze mną za miastem?

Jola: But if we won, would you live with me outside the city?

Witek: Z tobą zamieszkałbym nawet na księżycu, kochanie!

Witek: I would even live on the moon with you, darling!

Szkoda, że Wigilia jest tylko raz w roku

toggle:

Szkoda, że Wigilia jest tylko raz w roku

It's a pity that Christmas Eve only comes once a year

Lekcja dwudziesta: Szkoda, że Wigilia jest tylko raz w roku.

Lesson twenty: It's a pity that Christmas Eve only comes once a year.

Jaś: Mamusiu, możesz mi pomóc? Muszę napisać list, a jeszcze nie umiem pisać.

Johnny: Mommy, can you help me? I have to write a letter and I don't know how to write yet.

Dorota: A do kogo chcesz napisać? Jaś: Do Świętego Mikołaja!

Dorota: And who do you want to write to? Hansel: To Santa Claus!

Dorota: Ahaale wiesz, że Święty Mikołaj przynosi prezenty tylko grzecznym dzieciom?

Dorota: Aha... but did you know that Santa Claus only brings gifts to good children?

Jaś: Wiem, i dlatego przez cały zeszły tydzień byłem bardzo grzeczny.

Johnny: I know, that's why I was very good all last week.

Dorota: AhaTo dlatego. ( do siebie) A ja już myślałam, że mój synek jest chory

Dorota: Aha... That's why. (to herself) And I thought my son was sick...

Jaś: Czy dziadek na pewno kupił już choinkę?

Johnny: Has grandpa really bought the Christmas tree yet?

Dorota: Choinka jest już kupiona, ale będzie ubrana dopiero w dzień wigilijny rano.

Dorota: The Christmas tree has already been bought, but it will only be decorated on Christmas Eve morning.

Jaś: Na Wigilię idziemy do babci i dziadka? Babcia wspaniale gotuje! Najbardziej lubię karpia i zupę grzybową i makowiecWszystko lubię.

Jaś: Are we going to grandma and grandpa's for Christmas Eve? Grandma cooks great! I like carp and mushroom soup and poppy seed cake the most... I like everything.

Szkoda, że Wigilia jest tylko raz w roku

It's a pity that Christmas Eve only comes once a year...

Dorota: Ja też bardzo lubię wigilijne potrawy. Powinno ich być dwanaście.

Dorota: I also like Christmas Eve dishes very much. There should be twelve of them.

Jaś: A dlaczego wkłada się sianko pod obrus?

Jaś: And why do you put hay under the tablecloth?

Dorota: Na pamiątkę stajenki betlejemskiej, gdzie urodził się malutki Jezus. Leżał na sianie. To święto nazywa się Boże Narodzenienarodzenie Boga.

Dorota: In memory of the stable in Bethlehem, where baby Jesus was born. He was lying on the hay. This holiday is called Christmas - the birth of God.

Jaś: Ale dlaczego leżał na sianie?! Nie miał łóżeczka? ! Dorota: Nie miał, bo jego rodzina była bardzo biedna. Jaś: AhaA czy po kolacji pójdę ze wszystkimi do kościoła na pasterkę?

Jaś: But why was he lying on the hay?! He didn't have a cot? ! Dorota: He didn't have one because his family was very poor. Jaś: Aha... And after dinner, will I go to church with everyone for midnight mass?

Dorota: Pasterka jest o północy. Wtedy już będziesz spał.

Dorota: Midnight Mass is at midnight. Then you will be asleep.

Jaś: MamusiuA czy to prawda, że w wigilijny wieczór zwierzęta mówią ludzkim głosem?

Johnny: Mommy... Is it true that animals speak with human voices on Christmas Eve?

Dorota: Podobno tak, ale ja jeszcze nigdy nie słyszałam

Dorota: Apparently yes, but I've never heard of it before...